Witajcie w naszym flagowym porównaniu, na które czeka cała technologiczna Polska. Na redakcyjny stół trafiła cała rodzina Samsung Galaxy S25 – smartfony, które przez ostatnie dwanaście miesięcy wyznaczały trendy, budziły pożądanie i stawały w szranki z najgroźniejszymi rywalami. W ubiegłym roku Samsung nie tylko odświeżył swoją sprawdzoną formułę, ale wprowadził do gry zupełnie nowego zawodnika – Galaxy S25 Edge, który odważnie stawia na design. Mieliśmy przyjemność testować równolegle wszystkie cztery modele: kompaktowego Galaxy S25, zbalansowanego Galaxy S25+, bezkompromisowego Galaxy S25 Ultra oraz stylowego Galaxy S25 Edge. Spędziliśmy z nimi tygodnie, sprawdzając każdy detal, aby odpowiedzieć na jedno, kluczowe pytanie: który z nich jest idealnym wyborem dla Ciebie i czy warto dopłacać do wyższych modeli?
Filozofia Samsunga na rok 2025 wydaje się prosta, ale niezwykle istotna: unifikacja mocy i ewolucja doświadczeń. Po latach chipsetowej fragmentacji, koreański gigant w końcu postawił na jeden, potężny układ – Qualcomm Snapdragon 8 Elite for Galaxy – we wszystkich modelach serii na każdym rynku. To fundamentalna zmiana, która wyrównuje bazową wydajność i sprawia, że decyzja zakupowa staje się bardziej subtelna, oparta na niuansach dotyczących ekranu, baterii, aparatów i unikalnych funkcji. Jednocześnie, Samsung mocno inwestuje w sztuczną inteligencję zaimplementowaną w nakładce One UI 7, obiecując inteligentniejsze i bardziej spersonalizowane doświadczenia.
Przed zanurzeniem się w szczegóły, spójrzmy na pozycjonowanie i oficjalne ceny startowe każdego modelu na polskim rynku. To one stanowią punkt wyjścia do oceny opłacalności:
Cecha | Galaxy S25 | Galaxy S25+ | Galaxy S25 Edge | Galaxy S25 Ultra |
---|---|---|---|---|
Budowa i Wyświetlacz | ||||
Wymiary (mm) | 146.9 x 70.5 x 7.2 | 158.4 x 75.8 x 7.3 | 158.2 x 75.6 x 5.8 | 162.8 x 77.6 x 8.2 |
Waga (g) | 162 | 190 | 163 | 218 |
Materiały | GG Victus 2, Aluminium | GG Victus 2, Aluminium | GG Ceramic 2, Tytan | GG Armor 2, Tytan (klasa 5) |
Odporność | IP68 | |||
Typ Wyświetlacza | Dynamic LTPO AMOLED 2X, 120Hz | |||
Przekątna | 6.2″ | 6.7″ | 6.7″ | 6.9″ |
Rozdzielczość | 1080 x 2340 px | 1440 x 3120 px | 1440 x 3120 px | 1440 x 3120 px |
Jasność szczytowa (zmierzona) | 1395 nitów | 1449 nitów | 1416 nitów | 1417 nitów |
Wydajność i Pamięć | ||||
Procesor | Snapdragon 8 Elite for Galaxy | |||
Pamięć RAM | 12 GB | 12 GB | 12 GB | 12 GB / 16 GB |
Pamięć Wewnętrzna | 128/256/512 GB | 256/512 GB | 256/512 GB | 256/512 GB / 1 TB |
Funkcje Dodatkowe | ||||
Rysik S Pen | Nie | Nie | Nie | Tak (bez Bluetooth) |
UWB | Nie | Tak | Tak | Tak |
Samsung DeX | Tak |
Ewolucja Designu i Ergonomii w Rodzinie Galaxy S25
W świecie, gdzie smartfony stają się niemal identyczne, diabeł tkwi w szczegółach – w jakości użytych materiałów, w subtelnych krzywiznach ramki, w sposobie, w jaki urządzenie leży w dłoni. W serii Galaxy S25 Samsung dokonał cichej, ale niezwykle istotnej rewolucji, unifikując język projektowy i jednocześnie wprowadzając model, który jest kwintesencją ergonomicznej odwagi.
Od kompaktowego Galaxy S25 do potężnego Galaxy S25 Ultra: Analiza wymiarów, wagi i materiałów
Wspinając się po szczeblach serii, pierwszą i najbardziej oczywistą różnicę, jaką odczujemy, są oczywiście gabaryty. Samsung Galaxy S25 pozostaje wierny swojej kompaktowej naturze. Z wagą zaledwie 162 gramów i grubością 7.2 mm jest jednym z najlżejszych i najcieńszych flagowców na rynku. To telefon, który z łatwością znika w kieszeni i można go komfortowo obsługiwać jedną ręką. Zarówno on, jak i jego większy brat, Galaxy S25+, korzystają ze sprawdzonej kombinacji: dwóch tafli szkła Gorilla Glass Victus 2 połączonych ramką z Armor Aluminum 2. To solidna, choć już nie najnowocześniejsza konfiguracja.
Prawdziwy skok jakościowy widać dopiero w wersji Galaxy S25 Ultra. Choć jest największy i waży 218 gramów, Samsungowi udało się go “odchudzić” w stosunku do poprzednika – jest cieńszy, węższy i o 14 gramów lżejszy. Kluczem jest tu zastosowanie tytanowej ramki 5. klasy oraz najnowszego, niezwykle odpornego i antyrefleksyjnego szkła Corning Gorilla Armor 2 na froncie. Różnica w codziennym użytkowaniu jest kolosalna – ekran S25 Ultra odbija znacznie mniej światła, co poprawia czytelność w słońcu w sposób, którego nie oddadzą żadne liczby. Niestety, ta technologia po raz kolejny jest zarezerwowana wyłącznie dla topowego modelu, co postrzegamy jako celowe, ale nieco frustrujące różnicowanie oferty.
Jednak największym zaskoczeniem jest Galaxy S25 Edge. Ten model to inżynieryjny majstersztyk. Mimo posiadania dużego, 6.7-calowego ekranu (identycznego jak w S25+), waży zaledwie 163 gramy – tyle co kompaktowy S25 – i ma niewiarygodne 5.8 mm grubości (nie licząc wyspy aparatów). To uczucie lekkości i smukłości jest wręcz szokujące i sprawia, że inne telefony wydają się nieporęczne. Aby osiągnąć ten efekt, Samsung również sięgnął po tytanową ramkę (lżejszą od aluminium) i zabezpieczył przód nowym szkłem Gorilla Glass Ceramic 2, które ma być tylko nieznacznie mniej wytrzymałe od Armor 2. To telefon stworzony, by imponować, jeszcze zanim go włączymy.
Diabeł tkwi w szczegółach: Płaskie vs zaokrąglone krawędzie, ramki i jakość wykonania
W 2025 roku Samsung ostatecznie porzucił zaokrąglone ekrany na rzecz płaskich paneli w całej serii, co jest decyzją, którą przyjmujemy z aplauzem. Jednak kluczowa zmiana dotyczy ramek. Galaxy S25, S25+ oraz, co najważniejsze, Galaxy S25 Ultra, mają teraz identyczny profil: płaskie boki z delikatnie zaokrąglonymi narożnikami. Ta unifikacja sprawia, że S25 Ultra leży w dłoni znacznie pewniej i wygodniej niż jego poprzednicy o ostrzejszych krawędziach. To subtelna, ale odczuwalna poprawa ergonomii.
Wszystkie cztery modele mogą pochwalić się nienaganną jakością wykonania i matowym wykończeniem, które skutecznie opiera się odciskom palców. Wszystkie też posiadają certyfikat odporności IP68, choć Samsung konserwatywnie gwarantuje odporność na zanurzenie do 1.5 metra przez 30 minut, podczas gdy konkurenci, jak Apple, oferują już 6 metrów.
Jedynym zgrzytem w tej niemal idealnej konstrukcji jest wyspa aparatów w modelu S25 Edge. Aby zachować smukłość, Samsung umieścił dwa obiektywy na lekko wystającej, szklanej platformie, a nie w osobnych pierścieniach jak w reszcie serii. Efekt? Telefon położony na płaskiej powierzchni chwieje się w irytujący sposób. To kompromis, który wielu użytkowników będzie musiało zaakceptować lub zniwelować za pomocą etui.
Kluczowe różnice w budowie i ergonomii:
Wyświetlacze w Serii Galaxy S25: Gdzie zaczynają się prawdziwe różnice?
Wyświetlacz to okno na cyfrowy świat, a Samsung od lat jest niekwestionowanym liderem w tej dziedzinie. W serii Galaxy S25 każdy model otrzymał panel Dynamic LTPO AMOLED 2X ze szczytową jasnością sięgającą 2600 nitów i adaptacyjnym odświeżaniem do 120 Hz. Na papierze wygląda to na imponujące wyrównanie. Jednak nasze testy i bezpośrednie porównania ujawniły subtelne, lecz istotne różnice, które decydują o tym, który ekran jest “wystarczająco dobry”, a który “absolutnie najlepszy”.
Porównanie technologii paneli, rozdzielczości i jasności
Podstawowa hierarchia w rodzinie Galaxy S25 zaczyna się od rozdzielczości. Samsung Galaxy S25 jako jedyny posiada ekran o rozdzielczości Full HD+ (1080 x 2340 pikseli) na przekątnej 6.2 cala. Daje to zagęszczenie pikseli na poziomie 416 ppi, co jest wartością w pełni wystarczającą do codziennego użytkowania – obraz jest ostry i czytelny.
Wspinając się o szczebel wyżej, zarówno Galaxy S25+, Galaxy S25 Edge, jak i Galaxy S25 Ultra oferują już panele o wyższej rozdzielczości QHD+ (1440 x 3120 pikseli). Przekłada się to na znacznie większą gęstość pikseli (513 ppi w modelach 6.7-calowych i 498 ppi w 6.9-calowym Ultra), co jest zauważalne gołym okiem – czcionki są gładsze, a detale na zdjęciach i w filmach bardziej wyraziste.
Jeśli chodzi o jasność, wszystkie modele mają tę samą deklarowaną wartość szczytową 2600 nitów w treściach HDR. Jednak nasze pomiary w trybie automatycznym pokazały niewielkie, ale konsekwentne różnice. Galaxy S25 osiągnął 1395 nitów, S25 Edge 1416 nitów, a S25 Ultra 1417 nitów. Liderem okazał się Galaxy S25+, który w naszych testach dobił do 1449 nitów. Choć różnice te są minimalne i w praktyce niezauważalne, pokazują, że nie wszystkie panele są kalibrowane identycznie. Warto jednak zaznaczyć, że każdy z tych ekranów jest doskonale czytelny nawet w pełnym słońcu.
Kolejny kluczowy wyróżnik to ochrona ekranu. Jak już wspomnieliśmy, tylko Galaxy S25 Ultra został wyposażony w rewolucyjne szkło Gorilla Armor 2, którego główną zaletą jest fantastyczna redukcja odblasków. Stawiając go obok S25+ czy S25 Edge (chronionych odpowiednio przez Victus 2 i Ceramic 2), różnica jest jak dzień i noc. Obraz na S25 Ultra wydaje się niemal namalowany na szkle, co znacząco podnosi komfort użytkowania na zewnątrz.
Adaptacyjne odświeżanie: Czy 120 Hz w każdym modelu działa tak samo?
Wszystkie cztery smartfony korzystają z technologii LTPO, co pozwala na płynną zmianę częstotliwości odświeżania od 1 Hz do 120 Hz, w zależności od wyświetlanej treści. To kluczowe dla oszczędzania energii – ekran odświeża się rzadziej, gdy oglądamy statyczny obraz, a przyspiesza do maksimum podczas przewijania interfejsu czy grania w gry.
W praktyce, mechanizm ten działa bardzo podobnie we wszystkich modelach. Zarówno w trybie “Adaptacyjnym”, jak i “Standardowym” (ograniczonym do 60 Hz), telefony inteligentnie zarządzają częstotliwością. Zaobserwowaliśmy jednak, że modele z ekranami QHD+ (S25+, Edge, Ultra) nieco lepiej radzą sobie z dopasowaniem odświeżania do liczby klatek na sekundę w odtwarzanych filmach, co teoretycznie może prowadzić do jeszcze płynniejszego obrazu. Jest to jednak różnica, którą dostrzegą tylko najbardziej wprawne oczy. Wszystkie modele obsługują HDR10+, ale tradycyjnie dla Samsunga, brakuje wsparcia dla Dolby Vision.
Kluczowe różnice w wyświetlaczach:
Wydajność i Kultura Pracy: Czy dopłata do droższych modeli ma sens?
W tym roku Samsung podjął przełomową decyzję, która fundamentalnie zmienia dynamikę porównań wydajności wewnątrz serii. Każdy model – od podstawowego Galaxy S25 po flagowego Galaxy S25 Ultra – został wyposażony w ten sam, potężny, 3-nanometrowy chipset Qualcomm Snapdragon 8 Elite w specjalnej, podkręconej wersji “for Galaxy”. Oznacza to, że teoretycznie każdy z tych telefonów dysponuje identyczną, najwyższą mocą obliczeniową dostępną obecnie w świecie Androida. Ale czy to oznacza, że wszystkie działają tak samo? Nasze testy pokazują, że odpowiedź nie jest tak prosta.
Serce smartfonów: Ten sam procesor, ale różne chłodzenie i ilość RAM
Sercem całej serii jest układ Snapdragon 8 Elite for Galaxy, który posiada dwa potężne rdzenie główne taktowane zegarem 4.47 GHz oraz sześć rdzeni wydajnościowych pracujących z częstotliwością 3.53 GHz. Układ graficzny to potężne Adreno 830. To specyfikacja, która deklasuje poprzednią generację, oferując skok wydajności procesora na poziomie 20-30% w porównaniu do Snapdragona 8 Gen 3.
Różnice zaczynają się jednak pojawiać, gdy spojrzymy na pamięć i, co ważniejsze, na możliwości odprowadzania ciepła. Wszystkie cztery modele są wyposażone w 12 GB pamięci RAM LPDDR5X, co jest świetnym standardem. Galaxy S25 Ultra jako jedyny oferuje opcjonalny wariant z 16 GB RAM przy 1 TB pamięci na dane.
Kluczowe jest jednak to, że większa obudowa modeli S25+ i S25 Ultra pozwala na zastosowanie bardziej rozbudowanych komór parowych (“vapor chamber”) do chłodzenia procesora. To właśnie efektywność chłodzenia decyduje o tym, jak długo telefon jest w stanie utrzymać szczytową wydajność pod obciążeniem, co w branży określa się mianem “sustained performance”.
Testy syntetyczne: Jak S25, S25+, S25 Edge i S25 Ultra wypadają w AnTuTu i Geekbench?
W krótkich testach syntetycznych, które mierzą szczytową moc, wszystkie modele wypadają fenomenalnie i bardzo podobnie. W teście Geekbench 6 (Multi-Core), Galaxy S25 osiągnął imponujące 10050 punktów, S25+ 9669, S25 Edge 9391, a S25 Ultra 9846. Różnice są minimalne i mieszczą się w granicach błędu pomiarowego, co potwierdza, że bazowa moc CPU jest identyczna.
W teście AnTuTu 10, który ocenia ogólną wydajność systemu, wyniki również są zbliżone, choć tutaj rozdzielczość ekranu ma wpływ na końcową notę. Galaxy S25 z ekranem FHD+ uzyskał 2,193,701 punktów, podczas gdy modele z ekranami QHD+ osiągnęły odpowiednio: 2,133,477 (S25+), 2,147,084 (S25 Edge) oraz 2,207,809 (S25 Ultra).
Benchmark | Galaxy S25 | Galaxy S25+ | Galaxy S25 Edge | Galaxy S25 Ultra |
---|---|---|---|---|
AnTuTu 10 | ~2.19M | ~2.13M | ~2.14M | ~2.20M (Najwyższy wynik) |
Geekbench 6 (Single) | ~3075 | ~3087 | ~3118 | ~3147 (Najwyższy wynik) |
Geekbench 6 (Multi) | 10050 (Najwyższy wynik) | 9669 | 9391 | 9846 |
3DMark (WLE) | 6755 (Najwyższy wynik) | 6601 | 6473 | 6687 |
Gaming i codzienna praca
Prawdziwe różnice ujawniają się dopiero pod długotrwałym, intensywnym obciążeniem, takim jak wielogodzinne sesje w wymagających grach czy renderowanie wideo. Tutaj fizyka jest nieubłagana.
Co to oznacza w praktyce? W codziennych zadaniach – przeglądaniu internetu, mediach społecznościowych, oglądaniu filmów – wszystkie cztery telefony będą działać identycznie szybko i płynnie. Różnice pojawią się dopiero podczas grania w najbardziej wymagające tytuły. Użytkownicy S25+ i S25 Ultra będą mogli cieszyć się stabilniejszą liczbą klatek na sekundę przez dłuższy czas. Galaxy S25 zaoferuje świetne doznania w krótszych sesjach, natomiast Galaxy S25 Edge zdecydowanie nie jest telefonem dla zapalonych graczy.
Kluczowe różnice w wydajności:
Systemy Aparatów Fotograficznych: Analiza krok po kroku
Dochodzimy do momentu, w którym seria Galaxy S co roku pokazuje swoje prawdziwe oblicze – fotografii. To właśnie tutaj Samsung najmocniej różnicuje swoje modele, rezerwując najbardziej zaawansowane technologie dla wariantu Ultra. W 2025 roku ten trend jest kontynuowany, ale z kilkoma bardzo interesującymi wyjątkami, które mogą wpłynąć na decyzję zakupową. Przeanalizujmy każdy obiektyw, krok po kroku, wspinając się po szczeblach serii.
Obiektyw | Galaxy S25 / S25+ | Galaxy S25 Edge | Galaxy S25 Ultra |
---|---|---|---|
Aparaty Tylne | |||
Główny (Szerokokątny) | 50 MP, f/1.8, OIS | 200 MP, f/1.7, OIS | 200 MP, f/1.7, OIS |
Ultraszerokokątny | 12 MP, f/2.2 (Bez AF) | 12 MP, f/2.2 (z AF) | 50 MP, f/1.9 (z AF) |
Teleobiektyw 1 | 10 MP, 3x zoom optyczny | Brak | 10 MP, 3x zoom optyczny |
Teleobiektyw 2 (Peryskop) | Brak | Brak | 50 MP, 5x zoom optyczny |
Aparat Przedni | |||
Selfie | 12 MP, f/2.2, Autofokus |
Aparat główny: Czy większa matryca w S25 Ultra deklasuje resztę?
Zacznijmy od fundamentu, czyli aparatu głównego. Galaxy S25 oraz Galaxy S25+ dzielą dokładnie ten sam, sprawdzony moduł, który znamy z poprzednich generacji: 50-megapikselową matrycę Samsung ISOCELL GN3 o rozmiarze 1/1.56″ z pikselami 1.0µm i obiektywem o przysłonie f/1.8. To bardzo solidna jednostka, która w dobrych warunkach oświetleniowych produkuje czyste, szczegółowe zdjęcia z żywymi, przyjemnymi dla oka kolorami. Jednak, jak sami zauważamy po latach testów, jakość zdjęć, choć dobra, nie jest już czołówką w branży – zdjęciom brakuje nieco ostrości, zwłaszcza w pomieszczeniach.
Prawdziwy skok jakościowy widać dopiero w modelach Galaxy S25 Ultra i, co jest sporą niespodzianką, Galaxy S25 Edge. Oba te telefony zostały wyposażone w znacznie większą i bardziej zaawansowaną matrycę 200 MP ISOCELL HP2 o rozmiarze 1/1.3″ z pikselami 0.6µm i jaśniejszym obiektywem f/1.7. Dzięki tej samej matrycy, ISP i oprogramowaniu, zdjęcia z S25 Edge i S25 Ultra są praktycznie identyczne – i fantastyczne. Oferują one znacznie więcej detali, lepszą plastykę obrazu i naturalniejszy, mniej przetworzony wygląd w porównaniu do S25/S25+. Co więcej, duża matryca pozwala na uzyskanie świetnej jakości, niemal bezstratnego 2-krotnego zoomu cyfrowego, co częściowo rekompensuje brak teleobiektywu w modelu Edge. Decyzja o umieszczeniu tak potężnego aparatu głównego w smukłym S25 Edge to odważny i godny pochwały ruch Samsunga.
Ultraszeroki kąt: Identyczny dla wszystkich czy z ukrytymi różnicami?
W przypadku obiektywu ultraszerokokątnego sytuacja jest bardziej złożona. Modele Galaxy S25 i Galaxy S25+ ponownie dzielą ten sam moduł: 12-megapikselowy sensor Sony IMX564 o rozmiarze 1/2.55″ z obiektywem o polu widzenia 120˚. Jego największą i niezmienną od lat wadą jest brak autofokusa, co uniemożliwia robienie zdjęć makro i jest, szczerze mówiąc, niedopuszczalne w tej klasie cenowej. Jakość zdjęć jest poprawna, ale nic ponadto.
Ciekawie robi się przy droższych modelach. Galaxy S25 Edge wykorzystuje ten sam 12-megapikselowy sensor, ale Samsung dodał do niego autofokus, co w końcu odblokowuje możliwość robienia ostrych zbliżeń i zdjęć makro. To mała zmiana, która ogromnie zwiększa wszechstronność tego aparatu.
Galaxy S25 Ultra idzie o krok dalej. Otrzymał zupełnie nową, 50-megapikselową matrycę Samsung ISOCELL JN3 z jaśniejszym obiektywem f/1.9 i autofokusem. Mimo wyższej rozdzielczości, nasze testy pokazały, że zdjęcia wcale nie są ostrzejsze od tych z S24 Ultra, a wręcz odrobinę bardziej miękkie. Poprawie uległ natomiast balans bieli i jakość zdjęć nocnych, co czyni go ogólnie lepszym, choć nie rewolucyjnym, modułem.
Teleobiektywy: Gdzie zaczyna się prawdziwy zoom? Porównanie możliwości przybliżenia
To tutaj leży największa przepaść dzieląca rodzinę S25.
Wideo, stabilizacja i mikrofony w całej serii
Wszystkie cztery modele potrafią nagrywać wideo w rozdzielczości 4K przy 60 klatkach na sekundę ze wszystkich aparatów, włącznie z przednim. Nagrywanie w 8K przy 30 klatkach na sekundę jest również dostępne na aparatach głównych. Jednak tylko Galaxy S25 Ultra, dzięki potężniejszemu ISP i nowym sensorom, oferuje unikalne tryby, takie jak 4K przy 120 klatkach na sekundę na aparacie głównym i ultraszerokokątnym. Wszystkie modele otrzymały też ulepszone nagrywanie 10-bitowego wideo HDR oraz nowy tryb Galaxy Log dla profesjonalistów. Stabilizacja obrazu (OIS na aparatach głównych i teleobiektywach, oraz cyfrowa EIS) jest doskonała w całej serii.
Kluczowe różnice w systemach aparatów:
Bateria i Ładowanie: Wyścig o najlepszy czas pracy
Wydajność procesora i jakość ekranu to jedno, ale bez solidnej baterii nawet najlepszy smartfon staje się bezużyteczny. W tej kategorii seria Galaxy S25 prezentuje wyraźną i logiczną gradację – im większy i droższy model, tym większe ogniwo i (zazwyczaj) szybsze ładowanie. Jednak nasze testy “Active Use Score”, symulujące realne, mieszane użytkowanie, pokazały, że sama pojemność to nie wszystko.
Cecha | Galaxy S25 | Galaxy S25+ | Galaxy S25 Edge | Galaxy S25 Ultra |
---|---|---|---|---|
Pojemność Baterii | 4000 mAh | 4900 mAh | 3900 mAh | 5000 mAh |
Active Use Score (nasz test) | 13h 09min | 14h 26min | 12h 06min | 14h 49min |
Moc ładowania przewodowego | 25W | 45W | 25W | 45W |
Czas do 100% (zmierzony) | 1h 17min | 58 min | 1h 04min | 59 min |
Moc ładowania bezprzewodowego | 15W | 15W | 15W | 25W |
Realny czas pracy (SoT) w praktyce
Na dole drabinki znajduje się Galaxy S25 Edge, co jest bezpośrednią konsekwencją jego ekstremalnie smukłej budowy. Z baterią o pojemności zaledwie 3900 mAh – mniejszą nawet niż w kompaktowym S25 – osiągnął on najniższy wynik w naszych testach: 12 godzin i 6 minut aktywnego użytkowania. To wynik, który pozwoli na przetrwanie dnia przy umiarkowanym użytkowaniu, ale intensywny dzień pracy może wymagać doładowania w ciągu dnia.
Niewiele większą baterię, bo o pojemności 4000 mAh, ma Galaxy S25. Dzięki mniejszemu ekranowi o niższej rozdzielczości, jego efektywność energetyczna jest lepsza. W naszych testach uzyskał wynik 13 godzin i 9 minut, co jest rezultatem solidnym, bardzo zbliżonym do poprzednika, ale z zauważalną poprawą w czasie grania, co jest zasługą nowego chipu Snapdragon 8 Elite.
Prawdziwy skok następuje przy modelu Galaxy S25+. Jego bateria o pojemności 4900 mAh w połączeniu z energooszczędnym ekranem LTPO i zoptymalizowanym oprogramowaniem zapewniła imponujący wynik 14 godzin i 26 minut aktywnego użytkowania. To zauważalny postęp w stosunku do S24+ i wynik, który plasuje go w czołówce flagowców, gwarantując komfortowy cały dzień bardzo intensywnej pracy, a nawet dwa dni przy lżejszym użytkowaniu.
Na szczycie, zgodnie z oczekiwaniami, plasuje się Galaxy S25 Ultra. Z ogniwem o pojemności 5000 mAh, uzyskał on najlepszy w serii wynik 14 godzin i 49 minut. Choć przewaga nad modelem S25+ jest niewielka, to właśnie Ultra jest maratończykiem tej rodziny – telefonem, na którym można polegać w każdej sytuacji, nawet podczas długich podróży czy intensywnych sesji fotograficznych.
Warto tu na chwilę spojrzeć na głównego konkurenta. iPhone 16 Pro Max, mimo mniejszej baterii (4685 mAh), osiąga w tych samych testach wynik aż 17 godzin i 18 minut, co pokazuje, jak kluczowa jest optymalizacja na linii sprzęt-oprogramowanie, w której Apple wciąż ma przewagę.
Prędkość ładowania: Czy droższe modele ładują się szybciej?
Hierarchia mocy ładowania w serii S25 jest prosta i dzieli rodzinę na dwie grupy.
Warto odnotować ważną zmianę na plus: modele 45W nie wymagają już specjalnego kabla 5A do osiągnięcia pełnej prędkości, co ułatwia dobór ładowarki. Niestety, żaden z modeli nie ma ładowarki w zestawie.
Wszystkie cztery smartfony wspierają ładowanie bezprzewodowe 15 W (w przypadku S25 Ultra jest to nawet 25W z kompatybilną ładowarką) i ładowanie zwrotne 4.5 W. Nowością jest zgodność ze standardem Qi2.1, co oznacza wsparcie dla magnetycznych akcesoriów, jednak same telefony nie mają wbudowanych magnesów – wymagane jest specjalne etui.
Kluczowe różnice w baterii i ładowaniu:
Oprogramowanie, Funkcje Specjalne i Polityka Wsparcia
W erze, gdy surowa moc obliczeniowa staje się standardem, oprogramowanie i unikalne funkcje nabierają kluczowego znaczenia. Samsung doskonale to rozumie, dlatego cała seria Galaxy S25 debiutuje z najnowszym systemem Android 15 i autorską nakładką One UI 7. Co najważniejsze, producent kontynuuje swoją wiodącą na rynku obietnicę siedmiu lat aktualizacji systemu operacyjnego i poprawek bezpieczeństwa dla wszystkich czterech modeli. To potężny argument, który gwarantuje, że każdy z tych telefonów będzie nowoczesny i bezpieczny przez długi czas.
Czy funkcje AI są dostępne we wszystkich modelach?
Tak, i to jest jedna z najważniejszych informacji. Samsung nie różnicuje dostępu do swoich flagowych funkcji AI. Wszystkie modele z serii Galaxy S25, napędzane tym samym potężnym procesorem Snapdragon 8 Elite z zaawansowanym NPU (jednostką przetwarzania neuronowego), oferują identyczny zestaw inteligentnych narzędzi. Obejmuje to:
Dzięki unifikacji procesora, doświadczenie AI jest spójne w całej serii, co jest ogromnym plusem dla użytkowników wybierających tańsze modele.
Różnice w łączności i dodatkach (rysik, DeX, etc.)
Podczas gdy oprogramowanie jest w dużej mierze identyczne, to właśnie w dodatkowych funkcjach sprzętowych Samsung zaznacza hierarchię.
Kluczowe różnice w oprogramowaniu i funkcjach:
Cena, Wersje i Opłacalność: Który model daje najwięcej za swoje pieniądze?
Po przeanalizowaniu wszystkich aspektów technicznych, dochodzimy do kluczowego pytania, które sprowadza się do pieniędzy: który model z serii Galaxy S25 oferuje najlepszy stosunek ceny do możliwości? W tym roku, dzięki wprowadzeniu modelu Edge i ujednoliceniu procesorów, odpowiedź jest bardziej złożona niż kiedykolwiek.
Spójrzmy na ceny startowe poszczególnych wersji pamięciowych:
Analizując te kwoty, nasuwają się jasne wnioski. Samsung Galaxy S25+ wydaje się być w tym roku w najtrudniejszej pozycji. Dopłata niemal 1700 zł względem podstawowego S25 za większy ekran QHD+, pojemniejszą baterię, szybsze ładowanie i UWB wydaje się bardzo wysoka, zwłaszcza, że system aparatów pozostaje ten sam.
Z drugiej strony, Galaxy S25 Ultra, kosztując “tylko” około 1000 zł więcej od modelu S25+, oferuje znacznie więcej: lepszą konstrukcję z tytanu i szkła Armor 2, większy i lepszy (antyrefleksyjny) ekran, znacznie bardziej zaawansowany system aparatów z dwoma teleobiektywami oraz unikalną funkcjonalność rysika S Pen. To sprawia, że relacja ceny do możliwości w modelu Ultra jest w tym roku wyjątkowo korzystna.
Jednak największym zaskoczeniem i potencjalnym “czarnym koniem” tej serii jest Galaxy S25 Edge. Kosztując niewiele więcej od podstawowego S25, oferuje:
Jego jedynymi realnymi kompromisami są mniejsza bateria i brak teleobiektywu. Dla użytkowników, którzy cenią sobie design, jakość ekranu i świetny aparat główny, a nie są zapalonymi graczami ani miłośnikami ekstremalnego zoomu, Galaxy S25 Edge oferuje absolutnie fenomenalny pakiet w swojej cenie, podważając sens zakupu zarówno podstawowego S25, jak i znacznie droższego S25+.
Werdykt: Który model z serii Galaxy S25 jest dla Ciebie?
Nadszedł czas na ostateczne podsumowanie i odpowiedzi na najważniejsze pytania. Po tygodniach intensywnych testów, wyłonił się jasny obraz całej serii – rodziny produktów bardziej zróżnicowanej i interesującej niż kiedykolwiek wcześniej. Poniżej znajdziecie nasze rekomendacje, które pomogą Wam wybrać idealny model, dopasowany do Waszych potrzeb i budżetu.W tej analizie przeprowadzimy Was przez każdy aspekt serii Galaxy S25, porównując modele krok po kroku. Od ergonomii i jakości wykonania, przez wyświetlacze, surową wydajność, aż po systemy aparatów i czas pracy na baterii. Czy potężny procesor we wszystkich modelach niweluje różnice? Gdzie tak naprawdę kryją się kompromisy? I wreszcie – który Galaxy S25 zasługuje na miano “złotego środka” w 2025 roku? Zapnijcie pasy, zaczynamy najbardziej szczegółowe porównanie w polskim internecie.
Samsung Galaxy S25
Zalety
- Kompaktowa budowa
- Najniższa cena
- Flagowa wydajność
- Gwarancja aktualizacji
Wady
- Przeciętna bateria
- Ekran tylko FHD+
- Brak UWB
- Aparat bez zmian
Dla kogo jest Samsung Galaxy S25?
Samsung Galaxy S25+
Zalety
- Duży ekran QHD+
- Długi czas pracy
- Szybkie ładowanie 45W
- Wydajność bez kompromisów
Wady
- Bardzo wysoka cena
- Słaba opłacalność
- Aparat jak w S25
- Brak szkła Armor 2
Dla kogo jest Samsung Galaxy S25+?
Samsung Galaxy S25 Edge
Zalety
- Fenomenalny design
- Niezwykle smukły i lekki
- Ekran QHD+
- Aparat główny z Ultra
- Świetna cena
Wady
- Brak teleobiektywu
- Słaba bateria
- Przeciętne głośniki
- Throttling pod obciążeniem
Dla kogo jest Samsung Galaxy S25 Edge?
Samsung Galaxy S25 Ultra
Zalety
- Najlepszy system aparatów
- Fenomenalny zoom
- Antyrefleksyjny ekran
- Rysik S Pen
- Najlepsza bateria
- Świetna wycena
Wady
- Duży i ciężki
- S Pen bez Bluetooth
- Wolne ładowanie
- Mało innowacji
Dla kogo jest Samsung Galaxy S25 Ultra?
Werdykt redakcyjny i “Złoty Środek”
Po przeanalizowaniu wszystkich “za” i “przeciw”, nasza redakcja jest zgodna: Samsung Galaxy S25+ jest w tym roku modelem, który najtrudniej polecić w cenie premierowej. Oferuje zbyt mały skok wartości w stosunku do ogromnej dopłaty względem niższych modeli.
Tytuł “złotego środka” i “najbardziej opłacalnego wyboru” wędruje w tym roku do Samsunga Galaxy S25 Edge. To odważny, świeży i ekscytujący produkt, który w niewiarygodnie atrakcyjnej cenie oferuje kluczowe elementy z najdroższego modelu Ultra – fantastyczny ekran QHD+, ten sam potężny aparat główny 200 MP i materiały premium. Jego kompromisy, choć realne (bateria, brak zoomu), są dla szerokiej grupy odbiorców znacznie łatwiejsze do zaakceptowania niż astronomiczna cena modelu S25+. To właśnie S25 Edge jest telefonem, który redefiniuje pojęcie “wartości” w ofercie Samsunga na 2025 rok.
Oczywiście, jeśli budżet nie gra roli, a Ty szukasz absolutnego maksimum, Galaxy S25 Ultra pozostaje niekwestionowanym królem. Co więcej, w tym roku jego cena w stosunku do modelu Plus czyni go bardziej kuszącym niż kiedykolwiek.
Mamy nadzieję, że nasz szczegółowy przewodnik rozwiał wszystkie Wasze wątpliwości. Wybór należy do Was, ale jedno jest pewne – seria Galaxy S25 ma w tym roku model niemal dla każdego. Dajcie znać w komentarzach, który z nich skradł Wasze serce!
Dodaj komentarz