Pamiętam doskonale moment, w którym seria Nord od OnePlus po raz pierwszy weszła na rynek. To było jak powiew świeżego powietrza. W czasach, gdy flagowce przekraczały kolejne psychologiczne bariery cenowe, Nord przypomniał nam, że świetny telefon nie musi kosztować majątku. Obietnica była prosta: niemal flagowe doświadczenie za ułamek ceny. I przez kilka lat OnePlus z powodzeniem tej obietnicy dotrzymywał. Ale rynek nie znosi próżni. Konkurencja, widząc sukces tej formuły, rzuciła się do ataku. Dziś, w połowie 2025 roku, pole bitwy w segmencie “superśredniaków” jest gęsto obsadzone przez potężnych graczy.

Dlatego, gdy na moim biurku wylądował OnePlus Nord 5 5G, miałem w głowie jedno zasadnicze pytanie: czy magia wciąż działa? Czy w starciu z takimi zawodnikami jak innowacyjny Nothing Phone (3a) Pro, niezawodny Samsung Galaxy A56 5G czy naszpikowana technologią Motorola Edge 60 Pro, najnowszy Nord ma jeszcze asa w rękawie? Po dwóch tygodniach intensywnych testów, spędzonych na graniu, fotografowaniu, pracy i po prostu codziennym użytkowaniu, jestem gotów podzielić się z wami moimi przemyśleniami. A powiem od razu – jest o czym opowiadać, bo OnePlus podjął kilka odważnych, ale i kontrowersyjnych decyzji.
Zacznijmy od konkretów, czyli cen. Cena OnePlus Nord 5 w Polsce została ustalona na poziomie, który bezpośrednio konfrontuje go z rywalami. Wariant podstawowy z 8 GB RAM i 256 GB pamięci na dane kosztuje 2199 złotych. Mocniejsza wersja, wyposażona w 12 GB RAM i aż 512 GB przestrzeni, to wydatek rzędu 2499 złotych. OnePlus jednak wie, jak zachęcić do zakupu na starcie. W promocji trwającej do 7 sierpnia 2025 roku, do obu modeli dorzucane są świetne słuchawki OnePlus Nord Buds 3 Pro oraz, co ważne, ładowarka SuperVOOC 80W. Co więcej, potężniejszy model objęto rabatem 200 zł, co sprowadza jego cenę do 2299 zł – i w mojej opinii, to właśnie ta wersja jest najciekawszym kąskiem.
Już na pierwszy rzut oka widać, że Nord 5 zrywa z bezpośrednim poprzednikiem. Zrezygnowano z unikalnej, metalowej konstrukcji Norda 4 na rzecz bardziej klasycznego połączenia szkła i plastiku. Czy to krok w tył? Niekoniecznie. Telefon jest lżejszy, a matowe wykończenie plecków to absolutny majstersztyk, jeśli chodzi o odporność na odciski palców. Ale to pod maską kryje się prawdziwa rewolucja. Sercem urządzenia jest procesor Snapdragon 8s Gen 3, potężny ekran AMOLED 144 Hz, główny aparat Sony LYT-700 z OIS i obietnica aż 4 dużych aktualizacji Androida. OnePlus Nord 5 nie próbuje być najlepszy we wszystkim. On celuje w bycie najlepszym w tym, co dla większości użytkowników liczy się najbardziej: w czystej, niezakłóconej płynności i szybkości działania. Zapraszam do szczegółowej recenzji, w której sprawdzimy, czy ten cel udało się osiągnąć.
Specyfikacja Techniczna OnePlus Nord 5: Analiza mocy i kompromisów
Kiedy rozpakowujemy telefon ze średniej półki, zazwyczaj jesteśmy przygotowani na listę kompromisów. Gdzieś producent musiał przyciąć koszty. Czasem jest to procesor, czasem ekran, a najczęściej aparat. W przypadku OnePlus Nord 5 ta lista jest zaskakująco krótka i dotyczy obszarów, które dla wielu mogą nie mieć pierwszorzędnego znaczenia. Przyjrzyjmy się surowym danym, które definiują ten telefon.
Cecha | Specyfikacja OnePlus Nord 5 5G |
---|---|
Procesor | Qualcomm Snapdragon 8s Gen 3 (4nm, 1x 3.0 GHz Cortex-X4 + 4x 2.8 GHz Cortex-A720 + 3x 2.0 GHz Cortex-A520) |
Układ graficzny | Adreno 735 |
Pamięć RAM | 8 GB LPDDR5X |
Pamięć wewnętrzna | 256 GB UFS 3.1 (brak slotu na kartę microSD) |
Wyświetlacz | 6,83 cala, AMOLED, 1272 x 2800 pikseli (1.5K), 144 Hz, HDR10+, jasność szczytowa 1339 nitów, Corning Gorilla Glass 7i |
Aparat główny | 50 MP, f/1.8, Sony LYT-700 (1/1.56″), OIS, PDAF |
Aparat szerokokątny | 8 MP, f/2.2, 116° |
Aparat przedni | 50 MP, f/2.0, Samsung JN5, Autofokus fazowy, wideo 4K/60fps |
Bateria | 5200 mAh |
Ładowanie | Przewodowe 80W (brak ładowania bezprzewodowego) |
System | Android 15 z nakładką OxygenOS 15 |
Łączność | 5G, Dual SIM, Wi-Fi 7, Bluetooth 5.4, NFC, USB-C 2.0, Port podczerwieni |
Odporność | Certyfikat IP65 (ochrona przed pyłem i strumieniami wody) |
Wymiary i waga | 163,41 x 77,04 x 8,1 mm, 211 g |
Dodatkowe | Głośniki stereo Dolby Atmos, czytnik linii papilarnych w ekranie |
Procesor Snapdragon 8s Gen 3 w OnePlus Nord 5: Test wydajności w praktyce
Sercem całego urządzenia jest Qualcomm Snapdragon 8s Gen 3. I tutaj muszę na chwilę się zatrzymać. To nie jest typowy, średniopółkowy układ. To lekko “odchudzona” wersja flagowego procesora z topowych smartfonów, co w tej półce cenowej jest absolutnym ewenementem. Co to oznacza w praktyce, poza imponującymi liczbami w benchmarkach? To oznacza, że telefon po prostu lata. Przez całe dwa tygodnie testów nie doświadczyłem ani jednego zacięcia, ani jednej chwili zawahania. Aplikacje otwierają się natychmiastowo, przełączanie się między nimi jest płynne, a interfejs reaguje na każdy dotyk z zerowym opóźnieniem, potęgowanym przez ekran 144 Hz.

W testach syntetycznych wydajność OnePlus Nord 5 deklasuje rywali. Wynik w AnTuTu 10 oscylujący w granicach 1 400 000 punktów to terytorium, które jeszcze rok temu zarezerwowane było dla telefonów za 4000-5000 zł. Dla porównania, Nothing Phone (3a) Pro ze Snapdragonem 7s Gen 3 ledwo przekracza 600 000 punktów, a Galaxy A56 z Exynosem 1580 osiąga około 900 000. Przewaga jest miażdżąca i odczuwalna, szczególnie w grach. Tytuły takie jak Genshin Impact czy Call of Duty Mobile działają na wysokich ustawieniach graficznych z imponującą płynnością. Tu jednak pojawia się pewien problem, o którym muszę wspomnieć. Throttling. Tak potężny procesor w smukłej obudowie generuje ciepło. Po około 20-30 minutach intensywnego grania, czuć, że telefon robi się wyraźnie ciepły w okolicach wyspy aparatów (do 45°C), a wydajność spada o około 15-20%, by utrzymać temperaturę w ryzach. Dla casualowego gracza nie będzie to problemem, ale hardkorowi entuzjaści mogą odczuć pewien niedosyt.
Pamięć RAM i masowa: Czy UFS 3.1 to krok w tył?
OnePlus Nord 5 oferuje szybką pamięć RAM LPDDR5X, co w połączeniu z mocnym procesorem zapewnia świetną wielozadaniowość. Nawet z wieloma aplikacjami otwartymi w tle, nie ma mowy o ich przeładowywaniu. Tu pojawia się jednak jeden z nielicznych, ale zauważalnych kompromisów. Producent zdecydował się na pamięć masową w standardzie UFS 3.1, podczas gdy niektórzy konkurenci (jak POCO F7) w podobnej cenie oferują już nowszy i dwukrotnie szybszy standard UFS 4.0.
Czy to problem w codziennym użytkowaniu? Dla 95% użytkowników – absolutnie nie. Różnicę widać głównie podczas operacji na bardzo dużych plikach, jak instalowanie gry o wadze 20 GB czy kopiowanie długiego filmu w 4K. Wtedy UFS 4.0 byłby wyraźnie szybszy. Jednak przy codziennych zadaniach, jak otwieranie aplikacji czy zapisywanie zdjęć, prędkości oferowane przez UFS 3.1 (około 1800 MB/s odczytu i 1200 MB/s zapisu) są w zupełności wystarczające i nie powodują żadnych “wąskich gardeł”. Należy jednak pamiętać, że OnePlus Nord 5 nie posiada slotu na karty microSD, więc decyzję o wyborze wersji 256 GB czy 512 GB trzeba podjąć w momencie zakupu. Biorąc pod uwagę niewielką różnicę w cenie w ramach promocji startowej, wariant 12/512 GB jest zdecydowanie bardziej przyszłościowym wyborem.
Bateria i ładowanie SuperVOOC 80W: Test czasu pracy OnePlus Nord 5
Kwestia baterii w europejskiej wersji Norda 5 jest nieco skomplikowana. Otrzymaliśmy ogniwo o pojemności 5200 mAh, co jest wartością dobrą, ale… mniejszą niż 5500 mAh w poprzedniku i znacznie mniejszą niż potężne 6800 mAh w wariancie indyjskim. Trochę szkoda, bo większa bateria mogłaby być ostatecznym argumentem miażdżącym konkurencję. Jak to wygląda w praktyce? Czas pracy jest solidny, ale nie rewelacyjny. Przy moim typowym, mieszanym użytkowaniu (media społecznościowe, trochę zdjęć, muzyka, YouTube) bez problemu osiągałem cały dzień pracy z wynikiem około 5.5-6.5 godziny włączonego ekranu (SoT). W bardziej wymagających scenariuszach, jak nawigacja czy intensywne granie, telefon prosił o podłączenie do ładowarki już późnym popołudniem.

Na szczęście, tutaj z odsieczą przychodzi technologia SuperVOOC 80W. I to jest prawdziwy game-changer. Zdarzyło mi się to pewnego ranka. Po intensywnym dniu zapomniałem podłączyć telefon na noc. Rano, widząc 15% baterii, poczułem zimny pot… ale wtedy przypomniałem sobie o tej ładowarce. Wystarczyło podłączyć telefon na czas porannej toalety i zrobienia kawy – po około 15 minutach miałem już ponad 60% baterii, co spokojnie wystarczyło na pół dnia. Pełne naładowanie od 0 do 100% zajmuje zaledwie 45 minut. To całkowicie zmienia nawyki i sprawia, że przeciętny czas pracy przestaje być problemem.
Wyświetlacz AMOLED 144 Hz w Nord 5: Jakość obrazu, która zachwyca
Jeśli jest jeden element, w którym OnePlus Nord 5 absolutnie błyszczy, to jest to jego ekran. Panel Swift AMOLED o przekątnej 6,83 cala i rozdzielczości 1.5K to prawdziwa uczta dla oczu. Gęstość pikseli na poziomie 450 ppi sprawia, że obraz jest ostry jak żyleta, a technologia AMOLED gwarantuje nieskończony kontrast i idealną czerń. Ale prawdziwą gwiazdą jest tu odświeżanie 144 Hz. Różnica w płynności w porównaniu do standardowych paneli 120 Hz jest subtelna, ale zauważalna, szczególnie podczas szybkiego przewijania treści czy w grach. Wszystko wydaje się bardziej responsywne i natychmiastowe.

Podsumowując specyfikację, OnePlus Nord 5 to urządzenie o imponującej mocy, z fenomenalnym ekranem i błyskawicznym ładowaniem. Główne kompromisy to pamięć UFS 3.1 i bateria, która mogłaby być większa. Jednak dla większości użytkowników, te minusy będą całkowicie przyćmione przez czystą wydajność, jaką ten telefon oferuje na co dzień.
Aparaty w OnePlus Nord 5: Test jakości zdjęć i wideo
W segmencie smartfonów do 2500 złotych, aparat to często pole bitwy, gdzie producenci stosują różne strategie. Niektórzy stawiają na wszechstronność, oferując trzy, a nawet cztery obiektywy o przeciętnej jakości. OnePlus w modelu Nord 5 poszedł zupełnie inną drogą, wyznając zasadę “jakość ponad ilość”. Mamy tu tylko dwa aparaty z tyłu, co na papierze wygląda skromnie, ale główna jednostka to sensor z o wiele wyższej półki cenowej.

Cecha | Aparat Główny | Aparat Ultraszerokokątny | Aparat Przedni |
---|---|---|---|
Sensor | Sony LYT-700 | Omnivision OV08D10 | Samsung JN5 |
Rozdzielczość | 50 MP | 8 MP | 50 MP |
Rozmiar sensora | 1/1.56″ | 1/4.0″ | 1/2.76″ |
Przysłona | f/1.8 | f/2.2 | f/2.0 |
Stabilizacja | Optyczna | Cyfrowa | Cyfrowa |
Autofokus | Autofokus fazowy | Brak | Autofokus fazowy |
Pole widzenia | – | 116° | – |
Wideo | 4K/60fps | 1080p/60fps | 4K/60fps |
Główny aparat 50 MP Sony LYT-700: Jakość zdjęć w dzień i w nocy
Sercem systemu fotograficznego jest matryca Sony LYT-700 o rozdzielczości 50 MP. To dokładnie ten sam sensor, który znajdziemy w droższym modelu OnePlus 13R. Połączenie go z jasnym obiektywem f/1.8 i, co kluczowe, optyczną stabilizacją obrazu (OIS), daje rezultaty, które w tej klasie cenowej są po prostu wybitne. W dobrych warunkach oświetleniowych, zdjęcia są fantastyczne. Są ostre, pełne detali, a kolory, choć tradycyjnie dla OnePlusa lekko podbite, wyglądają bardzo przyjemnie dla oka. Algorytmy HDR, zapożyczone z flagowej serii, świetnie radzą sobie z kontrastowymi scenami, wyciągając detale zarówno z najjaśniejszych, jak i najciemniejszych partii kadru bez tworzenia sztucznego efektu.
Spędziłem sporo czasu, testując ten aparat w różnych warunkach. Zdjęcia krajobrazowe w słoneczny dzień zachowują naturalny kolor nieba i bogactwo szczegółów w zieleni. Portrety, dzięki dużej matrycy, mają przyjemne, naturalne rozmycie tła, a oprogramowanie dobrze radzi sobie z odcinaniem sylwetki od tła. Ale prawdziwy test przyszedł po zmroku. I tutaj OnePlus Nord 5 pokazuje pazur. Dedykowany tryb nocny 2.0 działa cuda. Zdjęcia są znacznie jaśniejsze, niż widzi to ludzkie oko, szumy są dobrze kontrolowane, a kolory pozostają naturalne. OIS odgrywa tu kluczową rolę, pozwalając na dłuższe czasy naświetlania bez poruszenia, co przekłada się na ostre i szczegółowe zdjęcia nocne. Oczywiście, w porównaniu do flagowców za 6000 zł widać pewne ograniczenia w ekstremalnej ciemności, ale w swojej lidze cenowej Nord 5 jest absolutnym liderem, jeśli chodzi o jakość z głównego aparatu.
Pozostałe obiektywy i aparat przedni: Jakość vs Ilość
Niestety, entuzjazm opada, gdy przechodzimy do pozostałych aparatów. A w zasadzie jednego dodatkowego aparatu z tyłu. Jest nim obiektyw ultraszerokokątny o rozdzielczości 8 MP. I to jest największe rozczarowanie tego telefonu. W dobrym świetle robi zdjęcia co najwyżej akceptowalne – kolory są wyblakłe w stosunku do aparatu głównego, a na krawędziach kadru widać wyraźny spadek ostrości. Po zmroku jest po prostu bezużyteczny. Brak teleobiektywu w 2025 roku, w telefonie za ponad 2000 zł, jest decyzją trudną do obrony. Konkurencja, jak Nothing Phone czy Motorola, oferuje w tej cenie optyczny zoom, co daje znacznie większą wszechstronność. OnePlus Nord 5 pozwala jedynie na cyfrowe przybliżenie, które jest po prostu wycinkiem z głównej matrycy i szybko traci na jakości.
Sytuację ratuje za to aparat przedni. Tutaj OnePlus zaskoczył, montując matrycę 50 MP z autofokusem. To rzadkość, nawet w znacznie droższych telefonach. Obecność autofokusu to prawdziwa rewolucja dla miłośników selfie. Niezależnie od tego, czy robisz zdjęcie z bliska, czy na tle krajobrazu z wyciągniętej ręki, twoja twarz zawsze będzie ostra. Jakość selfie jest znakomita, z naturalnymi kolorami skóry i dużą ilością detali. Dodatkowym bonusem jest możliwość nagrywania wideo w 4K przy 60 klatkach na sekundę z przedniej kamery, co z pewnością docenią vlogerzy i twórcy treści.
Możliwości wideo i funkcje AI w aparacie OnePlus Nord 5
Jeśli chodzi o nagrywanie filmów, Nord 5 również pokazuje klasę, przynajmniej jeśli chodzi o główny aparat. Możliwość nagrywania w 4K/60fps z bardzo skuteczną stabilizacją (połączenie OIS i EIS) daje płynne i profesjonalnie wyglądające ujęcia. Kolory są dobre, a autofokus działa szybko i pewnie. Tryb Pro Video pozwala na manualną kontrolę nad wszystkimi parametrami, co docenią bardziej zaawansowani użytkownicy.
OnePlus mocno promuje też funkcje oparte na sztucznej inteligencji:
Podsumowując, system aparatów w OnePlus Nord 5 to historia dwóch światów. Z jednej strony mamy fenomenalny aparat główny i świetną kamerę selfie, które zawstydzają wiele droższych urządzeń. Z drugiej strony, mamy tylko jeden, bardzo przeciętny aparat dodatkowy i całkowity brak zoomu optycznego. Jeśli 90% twoich zdjęć wykonujesz głównym aparatem i lubisz robić selfie, będziesz zachwycony. Jeśli jednak cenisz sobie wszechstronność, zoom i fotografię ultraszerokokątną, musisz poważnie rozważyć ofertę konkurencji.
OnePlus Nord 5 w codziennym użytkowaniu: Oprogramowanie i ergonomia
Specyfikacja techniczna i aparaty to jedno, ale o tym, czy polubimy dany telefon, decyduje codzienne doświadczenie – płynność systemu, wygoda trzymania w dłoni czy drobne detale, które ułatwiają życie. W tej kategorii OnePlus Nord 5 ma kilka bardzo mocnych argumentów, ale także parę kwestii, które warto wziąć pod uwagę.
OxygenOS 15 i wsparcie aktualizacji: Czysty system na lata
OnePlus Nord 5 działa pod kontrolą OxygenOS 15, czyli autorskiej nakładki OnePlusa opartej na najnowszym Androidzie 15. Od lat jestem fanem OxygenOS i cieszę się, że po okresie eksperymentów z unifikacją z ColorOS od Oppo, system wrócił do swoich korzeni. Jest niezwykle szybki, czysty wizualnie i wolny od zbędnych aplikacji (tzw. “bloatware”). System przypomina czystego Androida, ale z dodatkiem wielu przydatnych funkcji personalizacyjnych. Możemy zmieniać ikony, animacje, kolory systemowe, a także korzystać z zaawansowanych funkcji wielozadaniowości, jak Open Canvas+, która pozwala na wygodne dzielenie ekranu i otwieranie aplikacji w pływających oknach.
Jednak najważniejszą informacją w tej sekcji jest obietnica wsparcia. OnePlus gwarantuje aż 4 duże aktualizacje systemu Android (aż do Androida 19) oraz 6 lat poprawek bezpieczeństwa. To absolutny top na rynku, na równi z Google i Samsungiem, i znacznie dłużej niż oferuje Nothing czy Motorola. Oznacza to, że kupując Norda 5 w 2025 roku, mamy pewność, że telefon będzie aktualny i bezpieczny aż do 2031 roku. To ogromna zaleta i argument za tym, by zainwestować w to urządzenie na dłużej.
Wytrzymałość i design OnePlus Nord 5: Powrót do plastiku
Jak już wspomniałem na wstępie, największą zmianą konstrukcyjną w stosunku do poprzednika jest rezygnacja z metalowej ramki na rzecz ramki wykonanej z tworzywa sztucznego. Z perspektywy użytkownika metalowego Norda 4, w pierwszej chwili poczułem lekkie rozczarowanie. Telefon w dłoni nie daje już tego samego, “premium” chłodu. Jednak po kilku dniach zacząłem doceniać tę decyzję. Telefon jest lżejszy (190 g), co przy tak dużym ekranie ma znaczenie, a sam plastik jest bardzo wysokiej jakości, sztywny i świetnie spasowany. Plecki wykonane z matowego szkła to strzał w dziesiątkę – nie zbierają odcisków palców i są odporne na drobne zarysowania.
Telefon posiada certyfikat IP65. Oznacza to pełną ochronę przed pyłem oraz ochronę przed strumieniami wody z dowolnego kierunku. W praktyce telefon bez problemu przetrwa ulewny deszcz czy przypadkowe zachlapanie. To jednak niższy standard niż IP67 w Samsungu Galaxy A56, który gwarantuje odporność na zanurzenie w wodzie. O basenie z Nordem 5 możemy więc zapomnieć. Mimo wszystko, dla większości codziennych sytuacji ochrona IP65 jest w pełni wystarczająca.
Łączność, głośniki i kluczowe braki
W kwestii łączności OnePlus Nord 5 oferuje nowoczesny standard. Mamy tu 5G, szybkie Wi-Fi 6, Bluetooth 5.4 z obsługą kodeków wysokiej jakości jak aptX HD i LDAC, oraz oczywiście NFC do płatności zbliżeniowych. Ciekawostką jest nowa funkcja BeaconLink, która teoretycznie pozwala na prowadzenie rozmów przez Bluetooth nawet bez zasięgu sieci komórkowej, choć jej praktyczna użyteczność jest na razie ograniczona. Telefon obsługuje dwie fizyczne karty nano-SIM, ale tu dochodzimy do jednego z największych braków. W 2025 roku brak wsparcia dla eSIM w tej klasie cenowej jest sporym niedopatrzeniem. Konkurenci tacy jak Samsung i Nothing oferują tę funkcję, która jest niezwykle wygodna w podróży. Drugim istotnym brakiem jest brak ładowania bezprzewodowego.
Pochwalić muszę za to głośniki stereo. Dźwięk jest głośny, czysty i jak na standardy telefoniczne, ma zaskakująco dużo niskich tonów. Oglądanie filmów czy słuchanie podcastów bez słuchawek to czysta przyjemność, a wsparcie dla technologii Dolby Atmos dodatkowo poprawia doznania przestrzenne. Nowością jest także przycisk Plus Key na lewej krawędzi, który zastąpił kultowy suwak powiadomień. Jest on w pełni konfigurowalny i można do niego przypisać uruchamianie dowolnej aplikacji czy funkcji, co w praktyce okazało się niezwykle użyteczne.
Porównanie OnePlus Nord 5 z konkurencją: Kto wygrywa w średniej półce?
Żaden telefon nie istnieje w próżni. Ostateczna ocena OnePlus Nord 5 musi uwzględniać to, co w podobnej cenie oferują jego najwięksi rywale. A walka w segmencie około 2200-2500 zł jest w 2025 roku bardziej zacięta niż kiedykolwiek. Przygotowałem szczegółowe porównanie z trzema kluczowymi konkurentami, by zobaczyć, gdzie Nord 5 błyszczy, a gdzie musi uznać wyższość innych.
Cecha | OnePlus Nord 5 | Nothing Phone (3a) Pro | Samsung Galaxy A56 5G | Motorola Edge 60 Pro |
---|---|---|---|---|
Procesor | Qualcomm Snapdragon 8s Gen 3 | Qualcomm Snapdragon 7s Gen 3 | Samsung Exynos 1580 | MediaTek Dimensity 8350 Extreme |
Wynik AnTuTu 10 | 1,412,047 | 750,673 | 912,582 | 1,421,380 |
Ekran | 6.83″ AMOLED, 144Hz, płaski | 6.77″ AMOLED, 120Hz, płaski | 6.7″ Super AMOLED, 120Hz, płaski | 6.7″ pOLED, 120Hz, zakrzywiony |
Aparaty (tył) | 50MP Główny (OIS) + 8MP UW | 50MP Główny (OIS) + 50MP Tele 3x (OIS) + 8MP UW | 50MP Główny (OIS) + 12MP UW + 5MP Makro | 50 MP Główny (OIS) + 10 MP Tele 3x (OIS) + 50 MP UW |
Aparat (przód) | 50MP z AF | 50MP bez AF | 12MP bez AF | 50 MP bez AF |
Bateria i Ładowanie | 5200 mAh, 80W | 5000 mAh, 50W | 5000 mAh, 45W | 6000 mAh, 90W, Qi 15W |
Wodoodporność | IP65 | IP64 | IP67 | IP69 |
Wsparcie (OS) | 4 lata | 3 lata | 4 lata | Nie podano |
Dodatkowe funkcje | Plus Key, SuperVOOC, Port podczerwieni | Glyph Interface, eSIM | eSIM | eSIM, Ładowanie bezprzewodowe (15W) |
Cena startowa | 2199 zł | 2199 zł | 2249 zł | 2299 zł |
OnePlus Nord 5 vs Nothing Phone (3a) Pro To najbardziej bezpośrednie starcie. Nothing kusi unikalnym designem z interfejsem Glyph i bardziej wszechstronnym zestawem aparatów, w tym teleobiektywem z dwukrotnym przybliżeniem. Jednak w kwestii czystej mocy, OnePlus Nord 5 jest o ponad 100% wydajniejszy. Ma też jaśniejszy i szybszy ekran 144 Hz, znacznie szybsze ładowanie i o niebo lepszy aparat do selfie z autofokusem.
OnePlus Nord 5 vs Samsung Galaxy A56 5G To pojedynek pragmatyzmu z wydajnością. Samsung oferuje kompletny, “bezpieczny” pakiet: pełną wodoodporność IP67, obsługę eSIM i ładowanie bezprzewodowe. To funkcje, których w Nordzie brakuje. Z drugiej strony, Nord 5 jest o około 25% wydajniejszy, ma znacznie szybszy i płynniejszy system operacyjny, ekran 144 Hz i ponad trzykrotnie szybsze ładowanie przewodowe.
OnePlus Nord 5 vs Motorola Edge 60 Pro Motorola to czarny koń tego porównania. Kusi najszybszym ładowaniem na rynku (125W), ekranem o odświeżaniu aż 165Hz i kompletnym zestawem aparatów z teleobiektywem 3x. Oferuje też czystego Androida z genialnymi gestami Moto. Nord 5 kontratakuje nowszym i wydajniejszym procesorem, nieco większą baterią i, dla wielu, bardziej praktycznym płaskim ekranem.
Analizując te porównania, widać wyraźnie strategię OnePlusa. Zamiast tworzyć telefon, który jest “dobry we wszystkim”, stworzono urządzenie, które jest absolutnie wybitne w kluczowych aspektach wydajności i płynności działania, świadomie idąc na kompromisy w kwestii wszechstronności aparatu i dodatkowych funkcji, takich jak ładowanie bezprzewodowe czy eSIM.
Podsumowanie i werdykt: Czy warto kupić OnePlus Nord 5?
Po dwóch tygodniach spędzonych z OnePlus Nord 5 5G, nadszedł czas, by odpowiedzieć na pytanie postawione w tytule: czy to nowy król średniaków? Odpowiedź, jak to często bywa, nie jest jednoznaczna, ale po zebraniu wszystkich za i przeciw, mam już wyrobioną, klarowną opinię. To nie jest telefon dla każdego, ale dla określonej grupy użytkowników będzie to wybór bliski ideału.
Dla kogo jest OnePlus Nord 5?
OnePlus Nord 5 jest dla Ciebie, jeśli:
Poszukaj alternatywy, jeśli:
Ocena końcowa i ostateczna rekomendacja
OnePlus Nord 5 to nie jest król średniaków. To raczej król wydajności w średniej półce. To specjalista, a nie uniwersalny żołnierz. Biorąc pod uwagę wszystkie aspekty, w cenie promocyjnej 2299 zł za wariant 12/512 GB, jest to oferta niezwykle kusząca. Dostajemy moc, której nie oferuje żaden konkurent, fenomenalny ekran i gwarancję długowieczności oprogramowania.
Werdykt: Kupować, ale świadomie.
Jeśli zgadzasz się na kompromisy w postaci braku teleobiektywu i funkcji takich jak eSIM, a Twoim priorytetem jest szybkość, płynność i ogólne “doświadczenie użytkownika”, to bierz w ciemno – nie pożałujesz. To telefon, który każdego dnia będzie Cię zachwycał swoją responsywnością. Jeśli jednak potrzebujesz bardziej zbalansowanego urządzenia, przyjrzyj się ofercie Samsunga lub Motoroli.
Moja rada? Jeśli szukasz telefonu właśnie teraz, a promocja startowa wciąż trwa – to jedna z najlepszych ofert na rynku. OnePlus Nord 5 to odważna, ale udana ewolucja serii, która wraca do korzeni, stawiając moc i szybkość ponad wszystko inne.
A jakie są Wasze opinie? Czy nowy Nord 5 ma szansę namieszać na rynku? Dajcie znać w komentarzach, co sądzicie o jego specyfikacji i czy planujecie jego zakup!
- Solidna wydajność
- Szybkie ładowanie 100W
- Znakomity wyświetlacz
- Świetny czas pracy na baterii
- Czysty i szybki OxygenOS
- Brak IP68
- Brak slotu na microSD

Dodaj komentarz